Objawy głodu alkoholowego pojawiają się lub mogą się pojawić w wyniku reakcji na:
– zaprzestanie picia (na etapie terapii podstawowej);
– stres i niewielkie umiejętności radzenia sobie z nim bez alkoholu (przemęczenie, osłabienie organizmu, konflikty z ludźmi, choroby somatyczne itp.)
– kontakt z wyzwalaczami głodu alkoholowego: myśli, osoby, sytuacje, miejsca związane ze spożywaniem alkoholu, ale również i konkretne emocje towarzyszące wcześniejszemu przyjmowaniu substancji.
W ramach swojej praktyki zawodowej zauważyłem, że pacjenci bardzo dobrze identyfikują pierwszą ze wspomnianych reakcji , natomiast mają trudności w rozpoznaniu głodu w okresie abstynencji. Powstawanie głodu w trakcie trwania tych przerw jest bardzo często przez pacjentów nieuświadamiane i często poprzedzone komunikatem:” ale przecież mi się nie chce pić”. Nie jest to związane tylko z niewiedzą czym jest głód alkoholowy, ale przede wszystkim z działaniem psychologicznych mechanizmów uzależnienia, a konkretnie z mechanizmem iluzji i zaprzeczania. Przyznanie się do chęci sięgnięcia po alkohol „pod wewnętrznym przymusem” byłoby przyznaniem się do uzależnienia. Głód rozwija się, gdyż osoba doświadczająca go podnosi sobie poziom napięcia, jednocześnie tłumiąc go wyrzucając głód poza świadomość. Sygnały głodu są ignorowane przez osobę uzależnioną, jednocześnie są rozpoznawalne i czytelne dla otoczenia. Często osoby przeżywające głód w sposób nieuświadomiony, wypowiadają kwestie: „ Nic mi nie jest, nie jestem rozdrażniony, nie mam ochoty na picie, nie muszę wypić”. Co ciekawe, jeśli nawet dojdzie do ujawnienia chęci napicia się, jest to tłumaczone jako chęć zaspokojenia pragnienia. Wybór taki bywa uzasadniany argumentami, które wskazują, na kontrolę nad przyczynami swojego postępowania :” lubię smak piwa”, „przecież to napój orzeźwiający”, „ jeśli tylko będą chciał, mogę nie pić”.
Niezwykle istotne jest by od początku terapii skupić się na doskonaleniu samoobserwacji i zwiększaniu świadomości tego, co się dzieje z uczuciami, myślami, ale również i ciałem. Wieloletnie zaprzeczanie faktom, unikanie kontaktu z uczuciami i sygnałami odczytywanymi z ciała, korzystnie jest zastąpić treningiem usprawniającym rozpoznawanie tego, co się dzieje z ciałem, umysłem, emocjami. Jednym z najprostszych sposobów nauki tych umiejętności jest prowadzenie dzienniczka uczuć.